niedziela, 1 grudnia 2013

Dojrzewanie - cykl azotowy



Wyróżnia się trzy fazy dojrzewania akwarium morskiego
  1. cykl azotowy, w czasie którego pojawiają się brązowe cyanobacterie (sinice)
  2. faza glonów zielonych wywołana wzrostem stężenia NO3 i PO4 (efekt pracy bakterii)
  3. faza glonów wyższych tzw. wapiennych lub makroglonów
Zacznijmy więc od początku. Po zalaniu akwarium wodą RO, zasypaniu solą i włożeniu skały następuje start procesu dojrzewania. Dojrzewanie to nic innego jak namnożenie się odpowiednich szczepów bakterii, w takiej ilości która dla konkretnego zbiornika pozwoli osiągnąć równowagę bio-chemiczną. Oczywiście proces nie jest do końca tak prosty jakby mogło wynikać z powyższego zdania, nie wystarczy wlać do akwarium ampułki z bateriami (choć niewątpliwie to pomoże). W zbiorniku musi zajść cały szereg procesów chemicznych i biologicznych, mających na celu zaadaptowanie środowiska pod potrzeby życiowe tychże bakterii, a często również adaptacja bakterii do specyfiki danego środowiska - a to wymaga czasu. Musimy pamiętać, że w wodzie, powietrzu, w skale jest już cały szereg bakterii, które nie koniecznie są lub będą nam przydatne, a które skutecznie rywalizują o prawo życia z tymi pożądanymi bakteriami. Przez pierwsze dni w takim świeżym akwarium toczy się cicha (bo dla nas niewidoczna) wojna bakteriowa, nieczęsto z użyciem broni chemicznej (w jej naturalnej formie). I tu zaczyna się etap pierwszy dojrzewania. 

Cykl azotowy

W środowisku słonej, morskiej wody, wszelkie rozkładające się substancje organiczne przechodzą w formę toksycznego amoniaku NH3 (to w wodzie alkalicznej, a w wodzie kwaśnej przyjmuje formę mniej toksyczną NH+4). Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że w takim świeżym akwarium ma się co psuć i rozkładać. Ten amoniak jest niezwykle toksyczny, a więc i szkodliwy dla wyższych form organizmów morskich dlatego musi być jak najszybciej usunięty. I tutaj pojawiają się bakterie typu Nitrosomonas spp., które utleniają NH3 do postaci azotynu NO-2. Niestety ten związek jest niemal równie mocno trujący jak amoniak (w środowisku kwaśnym jest nawet bardziej niebezpieczny). Dlatego proces przemian musi być kontynuowany i tym razem do pracy przystępują bakterie Nitrobacter spp., które w procesie nitryfikacji przeobrażają NO-2 do formy azotanów NO3-. Ten związek jest już formą przyswajalną przez rośliny i traktowany jak nawóz. Należy pamiętać, że w procesie nitryfikacji wykorzystywany jest tlen (stąd określenie aerobowe - tlenowe w stosunku do bakterii nitryfikacyjnych), jest więc ważne, żeby zadbać o dobrą cyrkulację i napowietrzenie zbiornika. Oprócz tlenu bakteria pobierają ogromne ilości nieorganicznego węgla, to z kolei może znacznie i gwałtownie obniżyć wartość pH wody.

Procesem odwrotnym do nitryfikacji jest beztlenowa denitryfikacja (zachodzi bez udziału tlenu - przy udziale tak zwanych bakterii beztlenowych znajdujących się w żywej skale, piasku). W procesie denitryfikacji związki NO2, NO3 ulegają przemianie na azot N2 (denitryfikacja całkowita) lub azotynów NO2, NO, N2O (denitryfikacja częściowa), a te w postaci lotnej uwalniane są do atmosfery lub zostają zaabsorbowane przez bakterie zwane Cyanobacteria. Bakterie te zwany potocznie glonami śluzowymi lub sinicami są obserwowane w akwarium w postaci śliskiego nalotu pokrywającego wszelkie dekoracje czy rośliny. Bakterie te mogą mieć różny kolor: niebieskawy, czerwonawy, zielonkawy, brązowawy, a nawet czarny.


Na zdjęciach widać pojawiający się na skałach brązowany nalot, są to cyanobacterie.



Niestety niekiedy proces denitryfikacji może prowadzić ponownie do powstawania amoniaku:
NO3 >>> NO2 >>> NH3. 

Aby wspomóc proces cyklu azotowego (który tak defacto nigdy się w akwarium nie zakończy, a jedynie ustabilizuje na pewnym bardziej lub mniej wydajnym poziomie), należy używać odpieniaczy, które stymulują procesy jakie w morzach i oceanach występując w postaci fal, czyli spieniania związków organicznych (piana wyrzucana na plażę). Dodatkowo odpieniacz doskonale napowietrza wodę. 

Robiąc testy na NO2, NH4 będziemy mogli śledzić proces dojrzewania. W momencie gdy amoniak i azotyny nie będą już wykrywalne, oznaczać to będzie koniec etapu pierwszego.

Jak więc widzimy, w pierwszej fazie dojrzewania musi się całkiem sporo wydarzyć. Odpowiednie szczepy bakterii muszą się namnożyć w odpowiednich ilościach, takich które skutecznie będą chronić nasze akwarium przed szkodliwymi substancjami, a te niestety już zawsze będą uwalniane do wody.

Dalsze etapy dojrzewania postaram się opisać w kolejnych postach gdy etapy te wystąpią w moim akwarium ;)

2 komentarze:

  1. Dzięki za prosto napisany post :). Jeszcze nie trafiłam na taki, a tu kawa na ławę co i jak :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za precyzyjne przedstawienie tematu dojrzewania akwarium

    OdpowiedzUsuń