niedziela, 6 lipca 2014

Modliszkowy intruz

Jak się dzisiaj całkiem nagle okazało, krewetkę modliszkową też w akwarium hodowałem. Zupełnie niespodziewianie około południa przy przedniej ścianie akwarium zobaczyłem dziwne tunele w piachu. Jeszcze rano ich nie było. Przyjrzałem się im uważniej, i zobaczyłem, że w tunelach tych kręci się jakiś dziwny stwór.




Przemieszczał się dość szybko to w jedną to w drugą stronę i naprawdę ciężko było się mu przyjrzeć. Wszystko jednak wskazywało, że jest to krewetka modliszkowa. Wiedziałem jedno, nie jest to zwierze, które chcę mieć w swoim akwarium. Dostała się tutaj pewnie ukryta w żywej skale i dopiero teraz po 8 miesiącach dała się zobaczyć. Nie zwlekając długo postanowiłem skorzystać z tego, że kręci się tak blisko szyby i jednocześnie tak daleko skał i wyłowić ją do siatki. Co też uczyniłem. Zagarnąłem szeroką siatką na ryby sporą część piasku wraz z ukrytą w nim krewetką. Ta, szybko wydostała się na powierzchnię ale zdezorientowana łatwo dała się zagarnąć ponownie. Zaraz potem była już w kubeczku. W czasie połowu krewetka straciła jeden wielki szczypiec, który wgryzł się w oczka siatki. 





Trochę miałem dylemat co z nią teraz zrobić? Wiem jedno, w akwarium jej nie chcę ale czy mogę ją zostawić w refugium? Ryzyko, że przedostanie się do zbiornika głównego było jednak zbyt wysokie. 
Niestety, ostatecznie krewetka skończyła jako karma dla Wundermani. 


W akwarium często słychać dziwne stukania jakby o szybę, zawsze myślałem, że to kraby teraz jednak już sam nie wiem. Pomimo wyłowienia tej krewetki, dziwne stukania pojawiają się nadal. 



1 komentarz:

  1. witaj.Bardzo prosze o kontakt, mam kilka pytan do ciebie andrzej.marciniec@onet.eu

    OdpowiedzUsuń